Konsumenci alarmują o braku dostępności cukru na półkach sklepowych. Czy to kolejna panika wywołana przez konsumentów? Według ekspertów braki cukru to pochodna wzmożonych zakupów. Jest to fala łudząco podobna, do tej którą widzieliśmy w lutym na stacjach paliw z powodu wojny na Ukrainie. W tamtym czasie w naszym kraju ustawiały się ogromne kolejki do tankowania aut z tego też względu był problem z dostępnością paliw oraz jej wysoką ceną.
Czy Polacy powinni się obawiać kryzysu cukrowego?
Polska jest trzecim producentem cukru w Unii Europejskiej. Produkuje się więcej, niż zgłaszane jest zapotrzebowanie przez konsumentów. Według danych zawartych na stronie GUS – produkcja cukru wzrasta rok do roku. Nie ma zatem podstaw, aby cukru mogło nam w przyszłości zabraknąć, a sytuacja w końcu wróci do normy. Mimo to teraz np. w Rybniku mieszkańcy skarżą się na brak cukru na półkach sklepowych – obszerny artykuł o problemie z cukrem w Rybniku przeczytamy na rybnikinfo.pl.
Dlaczego zatem półki świecą pustkami?
Głównym powodem jest panika wywołana wśród konsumentów oraz problemów z dostawami, które odgrywjącą decydującą rolę w takich problemach. Żaden system logistyczny nie obsłuży takiej ilości konsumentów, którzy w ogromnych ilościach wykupują cukier. Wpływ na taką sytuację ma również szybko rosnąca cena, a także zapowiedzi kolejnych podwyżek i wzrost inflacji. Ponadto produkcja buraków cukrowych w Polsce zahamowała z porównaniu do roku ubiegłego. Wzrost cen nie jest tylko dla cukru, ale także dla produktów, które są na bazie cukru np. czekolady, słodkie napoje. Producenci cukru także są winni spowodowanego zamieszania na rynku, bowiem ogłaszają podniesienie ceny cukru dwukrotnie. Wyższe ceny to również pochodna kryzysu energetycznego, co przekłada się na cenę końcową surowca. Aktualnie cena cukru w porównaniu do roku poprzedniego jest wyższa nawet o 40% i nie jest to optymistyczny scenariusz.
Sklepy alarmują i reglamentują cukier
Aby zaprzestać panice konsumentów – sklepy wprowadziły reglamentację cukru. Limity zostały wprowadzone już w największych sieciach sklepowych: biedronce, lidlu, aldi czy też netto. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku przy zakupie cukru. Czy panika sięgnie innych produktów takich jak mąka czy makaron? Ciężko stwierdzić, ale jeśli sytuacja się nie ustabilizuje to może nas czekać kolejny kryzys.