Produkujemy tony śmieci, a nasza planeta powoli, ale nieuchronnie przestaje to wytrzymywać. Życie zgodnie z zasadami ekologii zaczyna być naszym obowiązkiem, a stosowanie się do zasad zero waste po prostu musi wchodzić nam w nawyk. Nawet jeśli jakikolwiek idealizm jest ci obcy, pomyśl o tym w ten sposób: produkując śmiecie, po prostu wyrzucasz swoje pieniądze.
1. Nie kupuj jednorazówek
To logiczne, reklamówka kosztuje. Napój w plastikowym kubku także. Proste, każdy, kto go wyprodukował, musi zarobić pieniądze. Tylko dlaczego na tobie? Nie ma większej bzdury niż kupowanie jednorazowych talerzyków i sztućców na letnie grille czy spotkania urodzinowe dzieci. Każdy z nas ma w domu zmywarkę, a włożenie do niej naczyń zajmuje kilka minut. Oszczędność na codziennej kawie, kupowanej w drodze do pracy, opisywana jest nawet w podręcznikach ekonomii jako efekt latte, czyli drobne pieniądze, które w skali roku składają się na duże oszczędności. Kubek termiczny to jednorazowy wydatek, a kawa zrobiona w domu kosztuje grosze.
2. Zrezygnuj z butelkowanej wody
Naprawdę w większości polskich miast mamy w kranach wodę dobrej jakości. Woda butelkowa jest droga, wcale niekoniecznie lepsza, a butelki zalegają tonami na wysypiskach. Lubisz napoje smakowe? Liść mięty, cytryna, odrobina miodu, domowy sok. Podziękuje ci nie tylko portfel, ale i żołądek.
3. Nie zawijaj kanapek w folię
Wiele osób ma zwyczaj zawijania kanapek w folię aluminiową lub tą spożywczą. Tylko po co? Wystarczy raz zainwestować w pojemnik i to w nim nosić swoje lunche do pracy. Dzięki temu nie kupujesz niepotrzebnej folii w sposób regularny, nie wydajesz na nią pieniędzy i nie wyrzucasz jej do śmieci. Nie dość na tym, pojemnik pozwala ci na dużo więcej i możesz pokusić się o zabranie sałatki czy mięsa z obiadu, zamiast nudnej kanapki.
4. Przestań kupować paczkowane produkty
Kupowanie sypkich produktów luzem bywa kłopotliwe, bo trzeba pamiętać o zabraniu z domu opakowań. Ale już warzywa i owoce to żaden problem, po prostu wkładasz je do koszyka, a w domu rozdzielasz. Zwróć uwagę na ceny. Minuta pracy z nakładaniem ziemniaków i jabłek, zamiast kupienia tych na tacce czy w siatce, przekłada się na znacznie niższą cenę produktu.
5. Zastąp chemię naturalnymi środkami
Środki chemiczne, których używamy w gospodarstwie domowym, są nie tylko drogie, ale przede wszystkim szkodliwe dla środowiska i naszego zdrowia. Eksperymentuj z naturalnymi kosmetykami: oliwa, kawa, herbata, zioła mogą stać się doskonałymi peelingami, kremami i odżywkami. Naucz się też używać octu i sody oczyszczonej i zainwestuj w orzechy piorące. Twój budżet domowy natychmiast odczuje różnicę.
6. Kupuj rzeczy używane
Nawet najwięksi producenci i sprzedawcy, zaczynają odwracać swój wzrok w kierunku rzeczy używanych. Producenci patrzą na tą modę z niepokojem, a sprzedawcy traktują ją jako potencjalna szansę na dobry zarobek. Faktycznie, rynek rzeczy używanych wciąż rośnie i sprzedać i kupić można praktycznie wszystko: od sprzętu przez zabawki, meble czy odzież. Nie warto oszczędzać na jakości, jeśli wiesz, że bez trudu coś odsprzedasz, a z drugiej strony szkoda wydawać pieniądze na nowe rzeczy, jeśli znajdziesz coś, czego potrzebujesz, a czego ktoś inny użył tylko kilka razy.
7. Korzystaj z rozrywki z głową
Naucz się kupować e-booki i wykup dostęp do streamingu muzyki. Naprawdę, dziś niepotrzebne są już kolekcje książek zalegających na półkach i setki płyt w plastikowych opakowaniach. To nie tylko zdecydowanie tańsze produkty, ale też zdrowsze dla środowiska. Kochasz papierowe książki? Nie zapominaj, że wciąż istnieją dobre biblioteki, w których bez trudu znajdziesz wszelkie nowości. Na pewno nie każdą książkę musisz mieć na własność, większość przeczytasz tylko raz.